"Pacjentka" Alexa Michaelidesa wpadła w moje ręce przypadkiem. I bardzo mnie to ostatecznie cieszy, bo książka warta jest uwagi. Psychoterapeuta Theo Faber otrzymuje wymarzoną posadę szpitalu psychiatrycznym o podwyższonym rygorze The Grove. Nie nęci go jednak wizja rozwoju kariery czy podwyżka, a możliwość pracy ze znaną malarką Alicią Berenson. Kobieta trafia do ośrodka po zabójstwie swojego męża, któremu strzela prosto w twarz, a jej jedynym wyznaniem staje się autoportret nawiązujący do bohaterki greckiego mitu, smutnego romansu, Alkestis. Poza wyrażeniem siebie za pomocą obrazu, Alicia nie ma nic więcej do powiedzenia. Milczy przez kolejne sześć lat. Pomimo milczenia kobiety i sprzeciwu lekarzy, Theo decyduje się na prowadzenie terapii indywidualnej, uparcie próbując wyciągnąć z Alicii choć jedno słowo, znak, wskazówkę. Upór i wzbudzenie zaufania u malarki powoli zaczyna przynosić efekty - kobieta przekazuje mu swój pamiętnik. Theo zyskuje garść wskazówek, które po...
"Moje serce w dwóch światach" to moja druga przeczytana pozycja, która wyszła spod ręki Jojo Moyes. Pierwsza, jaką poznałam, to "Ostatni list od kochanka", która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Po tej książce byłam pewna, że prędzej czy później sięgnę po kolejną książkę autorstwa Moyes. Niedługo potem LadyMargot pozytywnie wypowiadała się o "Moje serce w dwóch światach" i zapisałam sobie tę pozycję na mojej liście mustread. A, że lista ta jest pierońsko długa, książka czekała na mnie kilka miesięcy. Kiedy już do niej dotarłam i zaczęłam czytać, nie pożałowałam swojego wyboru. Musicie wiedzieć, że jest do kontynuacja dwóch poprzednich tomów "Zanim się pojawiłeś" oraz "Kiedy odszedłeś". Jednakże w lekturze zupełnie nie przeszkadza nieznajomość poprzednich części. Sama o tym, że "Moje serce..." jest kontynuacją, dowiedziałam się już po przeczytaniu tej książki, a w trakcie lektury w ogóle nie od...
Choć w najbliższych dniach zewsząd wyskakiwać będą recenzje najnowszej powieści Pana Remigiusza Mroza (tak, też już ją mam), dzisiaj przychodzę do Was z inną pozycją tego autora. Po przeczytaniu serii z Chyłką i Zordonem, którą Pan Mróz mnie zdecydowanie kupił, bardzo chciałam poznać inne Jego powieści. Wybór padł na "Nieodnalezioną". Damian po wielu latach bycia razem, wreszcie oświadcza się ukochanej Ewie. Radość nie trwa długo, bo chwilę po romantycznym wyznaniu para zostaje zaatakowana przez grupę osiłków. Werner zostaje brutalnie pobity, a Ewa zgwałcona na jego oczach przez wszystkich napastników, po czym znika bez śladu. Dziesięć lat później, Blitz, jedyny przyjaciel Damiana trafia na zdjęcie Ewki wrzucone do sieci. Obaj postanawiają rozwiązać zagadkę zniknięcia dziewczyny. Policja nie wykazuje zainteresowania sprawą, co zmusza chłopaków do działania na własną rękę i zaangażowanie biura detektywistycznego. Niestety, Blitz wkrótce zostaje zamordowan...
Komentarze
Prześlij komentarz