1. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow
здравствуйте!
Dzisiaj, pokazując Wam moją
książkę numer jeden, nie mogłam przywitać się z Wami inaczej, aniżeli w języku
ojczystym wspaniałego Michaiła Bułhakowa. „Mistrza i Małgorzatę” być może
znacie jeszcze ze szkoły, ponieważ swego czasu, lektura ta była pozycją
obowiązkową. Ajajaj, szkoda ogromna, że obecnie na poziomie podstawowym
lektura ta została pominięta - jestem przekonana, że uczniom przypadłaby do
gustu i zaciekawiła ogromnie, w przeciwieństwie do wielu innych
pozycji, które zmuszeni są czytać.
Musicie
wiedzieć, że akcja powieści rozgrywa się w dwóch płaszczyznach: współczesnej
Bułhakowi Moskwie oraz w Jerozolimie za czasów Jezusa. I tak, rozpoczynając od
sytuacji w Moskwie... Pewnego dnia, w tym interesującym mieście, pojawia się
wielki artysta, specjalista w dziedzinie czarnej magii, cudzoziemiec Woland.
Wraz z nim, przyjeżdża jego nietypowa świta - tłusty i gadający kot Behemot,
rudy, z wystającym kłem Azazello, Korowiow w kraciastym odzieniu oraz, prawie
ciągle naga Hella. Od przyjazdu tej, coś podobnież sławnej i zdolnej, to jednak
już na pierwszy rzut oka podejrzanej grupy, w Moskwie zaczynają dziać się
bardzo interesujące (dla czytelnika) i niepojęte (szczególnie dla bohaterów)
rzeczy. Skradziona głowa nieboszczka Berlioza (o okolicznościach śmierci tego
Pana nie wspominając), damy wychodzące z teatru w samej bieliźnie, znikające
czerwońce, puste, choć zamieszkałe mieszkanie pod piećdziesiątką, latający
knur, nie mówiąc już o całej reszcie tych wątpliwych cudów. Wreszcie - jest i
On, i Ona. Mistrz i Małgorzata, i ich romantyczna miłość, wymagająca wielu
wyrzeczeń i poświęceń. On obłąkany, Ona skłonna przejść na usługi samego
szatana, byleby ocalić uczucie i ukochanego.
Co
kilka rozdziałów Bułhakow przerzuci nas w czasie do wydarzeń w Jerozolimie. Do
procuratora Judei Poncjusza Piłata i skazanego na śmierć mesjasza, Jeszua
Ha-Nocri.
W
jaki sposób wydarzenia w Moskwie łączą się z tymi w Jerozolimie? Jak zakończy
się historia miłosna Mistrza i Małgorzaty? Koniecznie sprawdźcie sami!
Moje pierwsze spotkanie z tym
klasykiem miało miejsce przed maturą - zaproponowano mi ją jako główną lekturę,
na której oprzeć miałam swoją pracę maturalną. Dziękuje niebiosom za tę
propozycję! Po pierwszym przeczytaniu Mistrza i Małgorzaty wiedziałam, że
kiedyś kupię sobie na własność jakieś piękne wydanie i przeczytam tę książkę
jeszcze wiele razy. To książka, która nie może się znudzić i nie bez
powodu uznawana jest za dzieło światowe. Wielowątkowość, ekspresyjność postaci,
niepodlegający dyskusji kunszt językowy Michaiła to tylko kilka z walorów tej
pozycji.
Na rynku dostępnych jest co
najmniej kilka wydań tego ponadczasowego klasyka. Osobiście zdecydowałam się na
wydanie z zaznaczoną ingerencją sowieckiej cenzury od wydawnictwa Muza w
przełożeniu Ireny Lewandowskiej i Witolda Dąbrowskiego. Bardzo polecam!
Dajcie się porwać tej cudownej lekturze!
Tytuł: Mistrz i
Małgorzata
Autor: Michaił
Bułhakow
Moje wydanie: Wydawnictwo
MUZA S.A.
Ilość stron: 544
Moja ocena: 10/10
Komentarze
Prześlij komentarz